niedziela, 12 sierpnia 2018

Słabość do matowych pomadek

Już dawno dawno temu obiecałam wam post o moich matowych pomadkach. Zbierałam, kupowałam, testowałam i nareszcie mi się udało. Ciężko było mi się zebrać do napisania tego wpisu, ponieważ bardzo mi na nim zależy i dlatego muszę się postarać.



Zacznę może od pomadek z Golden Rose. Tej firmy mam najwięcej. Moją pierwszą pierwszą matową pomadką była Golden Rose Matte Lipstick Crayon numerek 15. Aplikacja jest bardzo łatwa, ale szminka sama w sobie do mnie nie przemawia. Kolorek piękny, bardzo nudziakowy, pigment świetny, jednak produkt szybko się ściera i zostawia "smugi" na ustach.



Innymi pomadkami Golden Rose w mojej kolekcji to Longstay Liquid Matte Lipstick. Jest to raczej znana i lubiana seria. Ja uwielbiam te szminki, jestem ich fanką. Mam 3 kolorki : 11, 13 i 15. Aplikator ma bardzo fajny kształt ułatwiający równe malowanie ust, dzięki niemu konturówka jest zbędna. Numer 11 był pierwszy jaki kupiłam. Ma matowe wykończenie jak wszystkie te pomadki, jednak ma w sobie drobinki brokatu, które tworzą coś w rodzaju tafli. Ma nudziakowy kolor podchodzący pod pomarańcz/brąz. Na ustach się pięknie prezentuje. Pozostałe dwa numerki nie mają w sobie drobinek brokatu, są całkowicie matowe. 13 podchodzi pod taki delikatny róż, bardzo go lubię, myślę, że to mój ulubiony kolor, ale stosunkowo szybko się zjada. Jeśli chodzi o ten buraczkowy numerek 15 to zachowuję się jak buraczek. Wszędzie zostawia ślady. Czegokolwiek nie dotkniecie ustami pomalowanymi tym kolorem, to będzie to pobrudzone. Jest mega napigmentowany i intensywny. Raczej polecam go osobom, które mają pewną rękę w malowaniu ust, ponieważ nie łatwo go zmyć. Wszystkie te pomadki szybko wysychają i mają piękne matowe wykończenie.





Przejdźmy teraz do pomadek z Lovely Klips. Myślę, że ta seria jest dosyć znana, między innymi dlatego, że to ewidentna podróbka pomadek od Kylie Jenner. Mimo że to tani zamiennik dosyć drogich i trudno dostępnych produktów, ja jestem z nich bardzo zadowolona. Posiadam dwa kolorki : NEUTRAL BEAUTY i MILKY BROWN. Obydwie przypadły mi do gustu. Ta pierwsza jest dosyć jasna i typowo nudziakowa z lekką nutką różu. Pięknie się prezentuje na ustach. Natomiast druga jest ciemniejsza, delikatnie brązowa, ale przez przesady. Daje cudowny efekt i ja jestem nią zachwycona. Pomadki są w zestawie z pasującą konturówką. Kredka jest miękka i łatwo zarysować nią idealny kształt. Produkty same w sobie są bardzo trwałe, ale z rosołem przegrywają 😊. Uważam, że są warte uwagi i swojej ceny. Szybko wysychają, dając matowe wykończenie. Ja jestem zadowolona.



Teraz jeden wielki bubel, wielkie rozczarowanie - Makeup Revolution Retro Luxe Matte Lip Kit. Do tej pory miałam dobre zdanie na temat tej firmy, ale ten zestaw bardzo mnie zawiódł. Zacznę może od tego, że konturówka przyszła złamana, końcówka jest w okropnym stanie i ciężko się nią malować. Mój zestaw jest w kolorze ECHELON jednak konturówka ma zupełnie inny kolor niż pomadka. Może na zdjęciu nie widać takiej wielkiej różnicy, ale uwierzcie, że na żywo to wygląda okropnie. Konturówka podchodzi pod taki różowo-pomarańczowy, natomiast pomadka bardziej w fiolet, brąz. Na ustach to nie wygląda ciekawie, ponieważ te dwa kolory w żaden sposób się ze sobą nie zlewają. A dodatkowo na ustach nie prezentuje się najlepiej. Szybko się zjada i dziwnie zmienia kolor. Na swatchu jest inna, na ustach jest inna. Nie wiem już nawet co to za kolor, ale więcej kolorków z tej serii nie kupię.




I na koniec coś przyjemnego. Jedna z moich ulubionych pomadek - Mua Luxe Velvet Lip Lacquer kolor TRANQUILITY. Po prostu coś pięknego. Ma niesamowity owocowy zapach, kolor podobny do pomadki z Golden Rose numerek 13, tyle że ta delikatnie wchodzi w brąz. Na ustach prezentuje się cudownie, długo się trzyma i szybko wysycha, a wykończenie jest idealne. Nie wysusza ust, a malowanie jest bardzo łatwe i przyjemne dzięki cienkiemu aplikatorowi. Co mogę więcej o tej pomadce napisać? Jest świetna i mam nadzieję, że inne kolory są równie dobre.




___________________________

INSTAGRAM : KLIK


38 komentarzy:

  1. Oj piekne odcienie ja tez jestem fanka matowych pomadek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam słabość do matowych pomadek, szczególnie tych w odcieniach brudnego różu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam matowe pomadki :) GR Longstay Liquid Matte Lipstick to moje ulubione. Te pomadki z Lovely ostatnio widziałam w Rossmannie i rzeczywiście ewidentnie jest to podróbka tych od Kylie Jenner. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest tam napisane Kylie, a później okazuje się, że to jednak Klips. Skoro jesteś z nich zadowolona, to muszę wypróbować.
    Pozdrawiam.
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam z Golden Rose i K-lips, obydwie lubię ;). Najbardziej chyba jednak do gustu przypadła mi 1 z ,,Oh Lips!'' z Eveline ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Matowe pomadki to coś co kocham! Piękną masz tą kolekcję :) Niektórze z nich sama bym przygarnęła 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem wielką fanką matu na ustach! <3 uwielbiam pomadki od GR, Revolution, Lovely K Lips a ostatnio zakochałam się w matowych pomadkach Kylie :)
    pozdrawiam

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię pomadki matowe ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wszystkie pomadki Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też kocham matowe pomadki! A jeszcze te nudziakowe kolory! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam maty na ustach, w szczególności brązy- innych nie noszę <3 Ostatnio bardziej stawiam na kredki, ponieważ mam wrażenie, że dłużej utrzymują się na ustach. Aczkolwiek mam w planach zakup tych z Golden Rose, ponieważ słyszałam o nich wiele dobrego!
    szyyszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. oooona pewno kupię jakieśz Twojego wpisu:D uwielbiam matowe pomadki a tym bardziej w takich brązach :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Też uwielbiam te pomadki z Golden Rose. Mam tylko trzy, ale zdecydowanie są one godne polecenia.
    pozdrawiam, MÓJ BLOG♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bardzo lubię matowe pomadki ;p Z Golden Rose mam tylko 2, ale jestem bardzo zadowolona. Tych z Lovely nigdy nie używałam, a są dosyć popularne i polecane, więc może w najbliższym czasie na jakiś ładny kolorek się skuszę!

    https://261-days.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokaźna kolekcja! :D Też uwielbiam maty zwłaszcza te nude :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem ogromną fanką matowych pomadek, masz bardzo dużą kolekcję, z której większość produktów wpadła mi w oko! MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  16. Matowe pomadki są cudowne! Uwielbiam je ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Love these shades! Would be perfect for this coming fall.

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomadki i kredki z GR to chyba moi ulubieńcy! Muszę też w końcu wypróbować pomadek z Lovely

    amelia-bloog.blogspot.com


    OdpowiedzUsuń
  19. Sounds like a nice products

    www.abdelkhalekleblog.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie potrafię znaleźć idealnej matowej pomadki dla siebie, wszystkie nadmiernie wysuszają mi usta :(

    shizuko-ai.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Hmmmm..... chyba skuszę się na kupno matowej pomadki w takich odcieniach jakich pokazałaś, nie mam a chętnie przygarnę.

    https://kejtti-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja również mam słabość do matu, jakoś nie przepadam za święcącymi ustami, używałam z golden rose i lovly i obie polecam :) miałam jeszcze z avon, ale zbyt szybko się ściera, jeszcze mogę polecić pomadkę w płynie z oriflame :)
    https://olsonbxxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. I love nude colours for lips,
    i think they are very easy to combine plus
    look super beautiful!! :) i just discovered your blog and i am in love with it ^^
    i was wondering if you would like to follow each other's blogs?
    :) so we can stay connected! let me know!!
    kisses sweetie!

    My blog - Lalabetterdayz

    OdpowiedzUsuń
  24. Reszty nie miałam ale co do zestawu z MUR to chętnie się wypowiem. Mam dwa kolory z tej serii, piękną czerwień i jednego nudziaka. Muszę się z przykrością nie zgodzić i szkoda, że tobie trafił się taki felerny egzemplarz. Moje są boskie, długo się trzymają, bardzo przyjemnie rozprowadzają i kolorki oba trafione :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może miałam pecha, spróbuję dać im szanse z innym egzemplarzem :)

      Usuń
  25. Śliczne kolorki! Muszę wypróbować w końcu te płynne pomadki z GR :)
    Ja mam sporo pomadek, ale duża część z nich to róże i fiolety, w których zle się czuję i ich nie używam. Ale mam też kilka ulubionych bordów i nudziaków :)
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja również uwielbiam matowe pomadki, sama posiadam niektóre kolorki z GR :D
    Buziaki♥
    http://rikaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam matowe pomadki i również posiadam kilka z Golden Rose i Lovely i jestem z nich bardzo zadowolona, reszty nie posiadam i nawet nie testowałam, np. tej z Revolution

    BLOG INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też niestety zawiodłam się na pomadkach z firmy Golden Rose, w ogóle nie trzymały się na moich ustach, kolor ścierał się podczas najmniejszego łyka wody, natomiast z Lovely jestem mega zadowolona. Posiadam trzy kredki i jak za taką niską cenę to jakość zdecydowanie zaskakuje.
    Także obserwuję :)
    mój blog: klik

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bym chciała przetestować te pomadki od Lovely :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  30. Też mam takie uzależnienie 😱😃

    OdpowiedzUsuń
  31. Matowe pomadki są śliczne. Szkoda, że tak słabo wyszło z tą od Makeup Revolution, bo też lubię tę firmę.
    nicolestraveljournal.blogspot.com - moda, podróże, lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam takie kolorki! Chyba skuszę się i kupię jedną z tych pomadek ;)

    Mój blog CAKEMONIKA

    OdpowiedzUsuń
  33. Super wpis, widać że wymagał dużego nakładu pracy, ale dzięki Ci za to bo jest bardzo przydatny. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kocham matowe pomadki ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  35. Lubię matowe pomadki.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń